La gospodarka jest tym, czym jest, a firmy muszą podporządkować się jego żelaznym zasadom. Jeśli firma chce przetrwać w tym świecie wilków, może postawić na dwie formuły. Przede wszystkim volumen, gdzie grają firmy generaliści. Drugi, dla rozróżnianie oraz sprzedaż wartości niematerialnych, które z kolei zapewniają wyższy zysk. tutaj to jest Bugatti, jedna z najbardziej ekskluzywnych firm ile Grupa Volkswagen.
Jednak i chociaż ich samochody sprzedają się więcej niż dobrze, wydaje się, że Cuentas nie całkiem pasują. Nie, nie chodzi o dom Molsheim sprawy mu się nie udają, ale opracowanie jednego z jego modeli wymaga ogromnych nakładów finansowych. Dlatego nie dziwi fakt, że drugi model Bugatti Będziesz potrzebować pomocy osób trzecich. Aby to zrobić, osoby odpowiedzialne są już na polowaniu na społecznolub inwestor, idealny.
Bugatti na razie mówi o modelu z czterema siedzeniami
Jak donosi Automotive News, francuski dom pracuje nad kolejnym modelem czteroosobowy. Plotki wskazują, a wszystko na to wskazuje, że będzie to a SUVjednak nadal grają w nieświadomość. To, co już jest publiczne, to potrzeba dinero Za ich rozwój. Poznaliśmy to dzięki niektórym oświadczenia przeprowadzone przez Stephana Winkelmanna, prezesa Bugatti.
Najwyraźniej podążaliby tą samą ścieżką, co… Porsche rozwijać Taycan. Dom w Stuttgarcie musiał być po części związany z: SchuldscheinaOtóż sama, z pieniędzmi, które dostarczył jej koncern Volkswagen, nie miała dość. Ponadto wskazuje, że nie byłaby to wersja Chiron do baterii, bo uważa, że nie sprawdziłby się na rynku. Wskazuje na produkt, który może zejść z drogi i mieć uzdolnienia Bardziej rozwinięty.
Na razie poszukiwanie tych pieniędzy nie byłoby w sprzedaż udziałów. Zdaniem Winkelmanna to rozwiązanie nie przemawia do niego, ale też nie jest to decyzja, którą może podjąć. Mimo to wątpimy, by jej firma-matka chciała stracić kontrolę nad marką, zwłaszcza gdy mogła liczyć na pomoc innych partnerzy zewnętrzni którzy chcą kojarzyć swój wizerunek z wizerunkiem konglomeratu. Będziemy musieli zobaczyć drogę, którą podąża Bugatti, ale że SUV nadchodzi, nadchodzi.
Źródło - Automotive News