Zmartwychwstanie Aston Martin, po kilku latach spalania pieniędzy i bez jasnej mapy drogowej, wydaje się to faktem dokonanym. Premiera nowego DB11, Przewaga i wcielenie niebiańskiego DBS Superleggera, pozwoliła im odmłodzić stary katalog, wykorzystując technologię XXI wieku i odświeżyć ich estetykę. Nie są to jednak jedyne ruchy planowane w podpisywaniu Gaydona.
W nadchodzących latach do oferty angielskiego producenta mają trafić maksymalnie cztery nowe modele, w tym dwa w ciągu roku Aston Martin i dwa w najbardziej ekskluzywnych i odrodzonych Lagonda. W pierwszym przypadku mamy pierwszy SUV marki, bo w 2019 roku będzie to oficjalne DBX. Ten model będzie miał kluczowe znaczenie dla jego przyszłości, ponieważ oprócz popisywania się „wiejską” estetyką, będzie oferował czworo drzwi, a z kolei miejsce dla czterech pasażerów.
Ten model ma konkurować na rynku z potężnymi Lamborghini Urus, Bentley Bentayga, Rolls Royce Cullinan i Rasowe Ferrari. Na poziomie technicznym jest kilka oficjalnych szczegółów, ale wiemy, że będzie rozwijany na ewolucji platformy DB11. Główna różnica będzie dotyczyła schematu zawieszenia, ponieważ będzie musiał dostosować się do swojej nowej roli: jazda po drogach gruntowych.
Należy jednak wspomnieć, że DBX nie będzie jedynym, który tak naprawdę Aston Martin wejdzie na rynek, ponieważ już kilkakrotnie o tym rozmawialiśmy SUV Lagondy. Początkowo oba modele były łączone jako jeden produkt, ale odpowiedzialni za angielski dom zdecydowaliby się opracować „tańszą” wersję dla firmy macierzystej i drugą „droższą”, obejmującą portfolio Lagonda.
W ten sposób katalog Lagonda byłyby tworzone na razie przez dwa modele, ponieważ sedan byłby gotowy do wejścia na rynek w 2021. Wraz z nimi Aston Martin przygotowuje w 2020 roku kolejny model, który można nazwać Przezwyciężać. W sumie plany angielskiej firmy są ambitne i potężne, osiągając swój szczyt w 2019 r. wraz z prezentacją swojego pierwszego all-roadu.
Źródło – Auto Express