Może nie wiedziałeś, albo po prostu zapomniałeś, ale Mahindra & Mahindra jest jednym z największych producentów samochodów w Indiach. Globalnie nie tak bardzo, ale rywalizuje z Tobą z Tata Motors. Ale i tak jest ich więcej, ponieważ jest to jedna z pionierskich grup, jeśli chodzi o elektryfikację sektora motoryzacyjnego w swoim kraju. Problem polega na tym, że ich pojazdy nie odniosły sukcesu i ostatecznie straciły całą zdobytą przewagę.
By rozwiązać ten problem przejęli kontrolę nad Reva Pamiętasz ją? Cóż, nawet nie, ponieważ cała praca, którą wykonali, spełzła na niczym. Zielone pędy zaczęły je widzieć obok SsangYong ale z dnia na dzień nie chcą już rachunków. Oczywiście przed pozostawieniem ich na pastwę losu zachowali technologię, która daje życie jednej z ich przyszłych nowości, Mahindra XUV300 elektryczny. Również rynek wkrótce nadejdzie.
Nowa elektryczna Mahindra XUV300 to nic innego jak kopia z przedłużoną bitwą elektrycznego SsangYont Tivoli...
Jeśli pamiętasz, zapamiętasz to Mówiliśmy już o Mahindra XUV300. W tym czasie wyjaśniliśmy Ci, że to było ponowne wybieranie SsangYong Tivoli które znamy w Europie. Brzmi brzydko, ale do tej pory najlepszy model, jaki sprzedali, ponieważ jego rozwój koncentrował się na rynkach europejskich. Ponadto firma pracowała nad stuprocentową wersją elektryczną, która ze względu na problemy ekonomiczne wciąż jest w powietrzu.
Jednak lud Mahindry wzniósł się ponad to wszystko i zakończył rozwój elektrycznego XUV300 według własnego gustu. Co więcej, wygląda na to, że mieliby szlifować projekt, ponieważ ogłosili oficjalną datę wprowadzenia go na rynek. Według różnych źródeł, w tym Autocar India, marka twierdzi, że ujrzy światło w styczniu 2023. Wtedy, w ciągu pierwszego kwartału, powinna ruszyć ich sprzedaż...
Pod względem technicznym wszystko wskazuje na to, że elektryczny Mahindra XUV300 zostanie przesunięty o układ napędowy o mocy 150 KM. Do zasilania wykorzystuje akumulatory z ogniwami NMC o dużej gęstości dostarczane przez LG Chem. nie wskazują na swoją pojemność energetyczną ani autonomię które mógłbym ci dać. Należy jednak pamiętać o jednej rzeczy, ten elektryczny XUV300 miałby dłuższy rozstaw osi niż Tivoli.
Wreszcie nie możemy przeoczyć innego drobnego szczegółu. Elektryczny XUV300 można nazwać XUV400, aby uciec od swojego termicznego brata. W każdym razie na oficjalny debiut będziemy musieli poczekać, aby przekonać się, czy plany marki się spełnią i czy w dodatku ma ona oznaki dotarcia do Europy…
Źródło - Autosamochodowe Indie