Lamborghini Urus to jeden z najbardziej radykalnych sportowych SUV-ów na rynku. Kiedy Volkswagen Group ogłosił swój rozwój i późniejszą komercyjną premierę, wielu fanów marki podniosło ręce do głowy. Jednakże, Numery sprzedaży Pokazali, że podobnie jak w przypadku Porsche Cayenne, klienci domagają się tego typu pojazdu. Nic więc dziwnego, że w Sant'Agata Bolognese tak bardzo ją rozpieszczają.
Odkąd Lamborghini wprowadziło go na rynek, jego sprzedaż nie przestała rosnąć wykładniczo. Wiedzą, że w dużej mierze od niego zależy ich przyszłość i dlatego od jakiegoś czasu pracują nad tym, by „zrodzić” ich Makeover. I to jest jeden z punktów, który budzi najwięcej kontrowersji. Powód tego ma związek z możliwym przybyciem nowego wersja hybrydowa Plug-in o dużej mocy. Powiemy Ci plotki, abyś mógł je ocenić…
Lamborghini Urus może otrzymać wersję PHEV o mocy 820 KM
Aby postawić cię w sytuacji, będziemy musieli cofnąć się w czasie. Prawie trzy lata temu Maurizio Reggiani ogłosił, że Lamborghini Urus miałby wersję hybrydową typu plug-in. Okres przeznaczony na ukończenie jego rozwoju wynosił 18 miesięcy, ale fakt ten nigdy nie został skonsumowany. Cóż, według źródeł Car Magazine, ten Urus PHEV będzie już w drodze a termiczna część układu napędowego miałaby pochodzić od Porsche.
Najwyraźniej ten silnik miałby wewnętrzny kod „LK5” a jego moc wynosiłaby nawet 600 KM. Problem w tym, że nie mówią, czy jego konfiguracja będzie sześcio- czy ośmiocylindrowa. Druga część tej wiadomości dotyczy części elektrycznej. Połączenie z termiką spowodowałoby a łączna moc około 820 KM. Najgorsza część spadłaby na wagę całości, bo jak każda dobra hybryda plug-in dodałaby do 250 kilogramów.
Czy podoba Ci się wszystko, co przeczytałeś? Jeśli tak, mamy dla Ciebie złe wieści. W tej chwili nie ma oficjalnych informacji ani danych, które wskazywałyby na to, że Lamborghini z Urusem pracuje w tym kierunku. Jedyną rzeczą, która jest znana, i to też nieoficjalna, jest to, że jego zmiana pokoleniowa została przedłużona do roku 2028. To wydłużenie cyklu życia jest spowodowane faktem, że Grupa Volkswagen decyduje o drodze naprzód z włoską firmą.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem oficjalna prezentacja jego zmiany stylizacji powinna odbyć się w najbliższych miesiącach. Szpiegowskie zdjęcia już się pojawiają i jest to znak, że marka nie chce, aby upływ czasu i jej rywale zakończyły dobre wyniki komercyjne. Mam nadzieję, że wersja PHEV jest wśród wszystkich nowości, które przyjmuje.
Źródło - Magazyn samochodowy