Kiedy marka opracowuje model, ma jeden cel: sprawić, by odniósł sukces sprzedażowy. W przeciwnym razie nie ma to sensu, ponieważ jego misją jest uzyskanie jak największych korzyści dla akcjonariuszy. Jednak w sektorze motoryzacyjnym rzadko zdarzają się przypadki: „śmierć przez sukces” to znaczy, że marka jest przytłoczona i nie jest w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Chociaż w ostatnim roku widzieliśmy dwa przypadki, które również idą w parze.
Pamiętasz, jak przedstawiliśmy Ci ostatnią Toyotę Land Cruiser? Cóż, powinieneś, a tym bardziej, kiedy powiedzieliśmy ci, że lista oczekujących, aby ją zdobyć było niczym mniej niż cztery lata. Było to spowodowane kilkoma czynnikami, w tym kryzysem chipowym lub niedoborem niektórych surowców. Również jego szykowny kuzyn Lexusa, LX, również znalazłby się w podobnej sytuacji w swoim rodzinnym kraju: Japonii. Powiemy Ci, dlaczego są tak nasycone…
Lista oczekujących na Lexusa LX w Japonii sięga 4 lat, a NX 12 miesięcy...
Na wstępie musimy o tym wspomnieć nowy Lexus LX to sukces. Czwarta generacja go polubiła, a klienci się do niego zwrócili. Widzieliśmy to z Land Cruiserem, ale od tego momentu do faktu, że lista oczekujących wynosi „normalnie” cztery lata, nie jest tak. Powiedzmy, że wzrost listy oczekujących wynika również z innych czynników, które „wiodą” w cieniu marki. tak ponieważ Toyota niedawno ogłosiła, że zmniejszy produkcję.
Powód tego strategicznego posunięcia jest związany z niedobór niektórych komponentów. A przyczyną, do której przypisują swoje bolączki, jest kryzys COVID-19, który wciąż wpływa na działalność Toyoty i jej dostawców. W ten sposób Toyota wskazała swoim fabrykom i dostawcom, że chciałaby zmniejszyć jego roczną wielkość o około 800 tys. aut. W sumie około 250 XNUMX zostałoby zmontowanych w Japonii, a reszta w innych zakładach, które ma na całym świecie.
Dlatego część z tego ćwierć miliona egzemplarzy przypada na tak popularnego nowego Lexusa LX. I nie tylko to, najnowsza odsłona NX również przekroczyła swoje prognozy. Według różnych źródeł, w tym Automotive News, jego lista oczekujących wzrosłaby do 12 miesięcy. Z tego powodu, aby zapobiec zawaleniu się linii montażowej, zdecydowaliby się wstrzymać rozkazy, jak w przypadku LX w całej sieci w Japonii.
W tej chwili ten brak jednostek nie ma wpływu na Europę z dwóch istotnych powodów. LX nie jest tutaj sprzedawany, a kontyngent NX jest bardzo ograniczony. W każdym razie, jeśli zależy nam na zakupie jednostki, warto sprawdzić, jaki okres oczekiwania oferuje Lexus.
Źródło - Automotive News