Elektryczna ofensywa Mercedes-Benz to uruchomienie jest jednym z najważniejszych, jak wiele jest obecnie, w sektorze motoryzacyjnym. W tym celu przeznaczyła kilka tysięcy mln euro w inwestycjach na całym świecie i jak mogłoby być inaczej, na pewno będzie sukcesem. Dowodem na to jest to, że pierwszy w pełni elektryczny model wprowadzony na rynek, za zgodą mniejszości Class B Electric, będzie bardzo sugestywny projekt.
El Mercedes-Benz EQC, bo tak się teraz nazywa ten model, będzie miał wymiary zewnętrzne zbliżone do GLC, czyli około 4,7 m długości. Dzięki temu będzie w stanie zaoferować wystarczającą pojemność, aby akumulatory nie zajmowały dużo miejsca w przedziale pasażerskim i bagażniku. Ponadto musi mieć tuning podwozia taki sam lub lepszy niż ten, który będzie miał następny Jaguar I-Pace, Audi e-Tron Quattro i przyszłe BMW iX.
Z tego powodu złapano kilka testowych mułów w różnych częściach globu, finalizacja walidacyjnych testów technologicznych. W ten sposób Mercedes-Benz zapewni, że jego dynamiczne zachowanie będzie bezbłędne w „prawie” każdej sytuacji. Ponadto jest to bardzo ważny dział, ponieważ tzw poziom technologiczny tego modelu jest bardzo wysoka, a zatem sygnatura gwiazdy nie może pozwolić na poważne awarie lub niską niezawodność.
Oczekuje się jednak, że Mercedes-Benz EQC mieć autonomia między doładowaniami blisko 500 kilometrów. Dane te będą możliwe dzięki pakietowi baterii o pojemności 70 kWh, który zostanie umieszczony w dolnej części Platforma MEA (Electric Modular Architecture), którą firma gwiazdy opracowała specjalnie dla tej nowej rodziny modeli elektrycznych.
Su wejście na rynek zaplanowano na rok 2020, więc dopiero w 2019 roku zaczniemy poznawać więcej szczegółów na temat modelu i czy w końcu zachowa on nowoczesny i dynamiczny design, jaki prezentuje jego prototyp. Będzie pierwszym modelem nowej elektrycznej ofensywy Mercedes-Benz, więc do 2025 r. powinny osiągnąć dziewięć różnych propozycji.
Źródło – Auto Express