Uwierz lub nie, sektor motoryzacyjny, który mamy w Europie, jest najnudniejszy ze wszystkich. Stary Kontynent szczyci się wysokiej jakości i zaawansowanymi technologicznie pojazdami, ale różnorodność nie jest jego mocną stroną. A jeśli w to nie wierzysz, nie musisz robić nic innego, jak szukać na innych rynkach, takich jak USA czy Azja. Wtedy zobaczysz, że mamy duży problem: uważamy, że jesteśmy pępkiem świata i nie wiemy, jak wykorzystać wszystkie szanse…
Tak i najlepszym tego dowodem jest Mitsubishi Delica Mini. Nie znałeś tego modelu? Cóż, sama w sobie jest w stu procentach nowa, ale historia Deliki sięga odległego roku 1968. Co prawda w naszym regionie sprzedało się kilka generacji, ale jej rozpowszechnienie było bardzo, bardzo ograniczone. Teraz z nową „mini” iteracją dom trzech diamentów rozszerza swoją ofertę samochodów dostawczych i zrobi to w 2023 roku, aby świętować swoje 55-lecie...
Mitsubishi Delica Mini 2023 oficjalnie zadebiutuje na Tokyo Motor Show… i obejmuje w swojej ofercie wersje hybrydowe…
Aby ogłosić oficjalny debiut nowego Mitsubishi Delica Mini, marka opublikowała kilka zdjęć. Być może nie są one najbardziej odpowiednie, ale wystarczą, aby zrozumieć, jakie są ich plany. Pierwszym faktem, który należy wziąć pod uwagę, jest fakt, że debiut Deliki Mini będzie miał miejsce podczas najbliższego Tokyo Auto Show, które odbędzie się w 2023 roku. van z napędem na wszystkie koła AWD i jest wyposażony w hybrydowy układ napędowy.
I do tego miejsca możemy czytać w kategoriach oficjalnych danych. Ze wszystkim, Mitsubishi definiuje ten nowy model w następujący sposób...
„Lekki wagon wysokiego wzrostu” co obiecuje być „mały, ale silny”
To oświadczenie intencji można docenić po tonie, który nosi jego nadwozie. Nazywa się „Ash Green Metallic” i wraz z niektórymi półokrągła optyka i bardzo mocny przódDają wrażenie bycia przed SUV-em. Z boku najbardziej zauważalną cechą konstrukcyjną są „kwadratowe” nadkola lub czarne plastikowe listwy, które również kontrastują z dachem. Wreszcie tył jest prosty, chociaż wyróżnia się trzema własnymi elementami…
Po pierwsze listwy z napisem „Delica Mini” i zajmuje całą szerokość ciała. Po drugie: do projektowania i pozycjonowania optyki. Po trzecie: ze względu na zawartość zderzaka w stosunku do świetnej tylny dyfuzor w stylu off-road. Na czwartym i ostatnim miejscu, ze względu na hojne rozmiary bramy, która daje dostęp do pnia i wysokość. To bardzo mało, co ułatwia operacje załadunku i rozładunku przy niewielkim wysiłku.
Plotki sugerują jednak, że jest to tzw „van” wersji eK X EV, która zadebiutowała kilka miesięcy temu. Jeśli tak, będzie miał 3,39 metra długości, 1,47 metra szerokości i wysokość od 1,64 do 1,66 metra. Bitwa miałaby 2,495 metrów i poruszałaby się dzięki hybrydowemu trzycylindrowemu silnikowi benzynowemu o pojemności 658 cmXNUMX z turbodoładowaniem zarządzanym przez automatyczną skrzynię biegów typu CVT. W każdym razie lepiej poczekać, ponieważ jego debiut nastąpi już wkrótce…
Źródło - Mitsubishi