La ewolucja techniczna sektora motoryzacyjnego, zmusza producentów do inwestowania ogromnych sum pieniędzy. Jednym z obszarów zużywających najwięcej zasobów jest obszar związany z: rozwój mechaniki i układów napędowych. Ostatnia dekada była kluczowa, głównie ze względu na nadejście elektryfikacji. Dzięki takiemu rozwiązaniu marki powinny ograniczyć średnie zużycie i zanieczyszczające emisje gazów.
Jak wielu innych superluksusowych producentów, Firma Bentley miała ofertę złożoną z mechaniki wielkocylindrowejada i moc. Bez nich jego aura ekskluzywności byłaby pozbawiona sensu, ale podobnie jak reszta musi przestrzegać prawa. Oznacza to, że szukaj rozwiązań, dzięki którym można zaoszczędzić paliwo i drastycznie zmniejszyć emisje z silników. Z tego powodu musiał podjąć drastyczną decyzję: zaprzestanie produkcji bloku V8 6.75 L-Series.
Bentley produkuje silnik V8 serii L od 1959 roku
Wielu może o tym nie wiedzieć, ale Pierwszy silnik V8 6.75 L firmy Bentley zjechał z linii montażowej w 1959 roku. W szczególności trafił do komory silnika S2 z końcową mocą 182 KM. Od tego czasu jego rozwój techniczny trwa nieprzerwanie, przy zachowaniu przemieszczenia i oryginalnej bryły. Dzięki do wprowadzenie turbodoładowania Poprawiła jego wydajność i zmniejszyła emisje zanieczyszczeń.
Problem w tym, że nic nie jest wieczne i ewolucja mechaniczna ma granice. Koszty, które musiałbyś ponieść, aby go zaktualizować, są tak wysokie, że nie warto się z nimi mierzyć. Również, marka ma inne klocki tak samo interesujące, jak zachowują swój status. Odnosimy się do silników 6.0 l W12, 4.0 litr V8 i najnowsze Hybrydowy V6. Wszystkie mają na celu elektryfikację, aby bardziej szanować środowisko.
Ostatnia jednostka bloku Seria V8 6.75 L Wyszedł w tych dniach z linii montażowej znajdującej się w Crewe. pójdzie do Bentley Mulsanne 6.75 Edition firmy Mulliner. Dzięki tej specjalnej serii oddadzą hołd jednemu z najbardziej kultowych silników w branży. Wyprodukowanych zostanie tylko 30 sztuk i jak zwykle w marce, jego montaż i ostateczny tuning będzie w stu procentach wykonywany ręcznie. Szkoda, że musimy się pożegnać z takimi klejnotami.
Źródło - Bentley