Stopniowo, bez hałasu, Hyundai kształtuje swoją gamę modeli sportowych. Uruchomienie dzielenie n To był jeden z ich najbardziej ryzykownych zakładów, ale czas pokazał, że mają rację. To najlepszy sposób na dotarcie do tych wszystkich klientów, którzy nie ufali, że ich modele mogą dorównać takim mitycznym ikonom jak Volkswagen Golf GTI czy Ford Focus RS. Więc ich plany są kontynuowane tak, jak myśleli.
W nich, choć boli nas nie widzieć tego w Europie, jest Hyundai Elantra. Pamiętasz ten kompaktowy sedan? Ostatnim razem, gdy był na sprzedaż na naszym kontynencie, musiał zostać porzucony, ponieważ klienci ledwo go zauważyli. Cóż, jego szczęście jest inne w innych częściach globu i aby wzmocnić jego sukces, koreańska firma postanowiła dać mu wersja sportowa. Będzie nad Linia N które już Wam przedstawiamy i bądźcie z tym ostrożni…
Aby zdystansować się od N-Line, moc Hyundaia Elantry N powinna zbliżyć się do 300 KM
Jeśli rachunki nas nie zawiodą, Hyundai Elantra To już szósty członek tej rodziny „sportowców”. Według osób odpowiedzialnych za projekt, będzie łączyć praktyczność limuzyny ze sportowym charakterem samochodu wyścigowego o wysokich osiągach. Aby ogłosić narodziny, dział komunikacji azjatyckiej firmy opublikował je dwie zajawki. Niewiele w nich widać, choć niektóre z nich akcesoria sportowe.
W pierwszej kolejności mamy duże felgi aluminiowe i wzornictwem podobnym do i30 N. Nadwozie, standardowo w dywizji N, jest pomalowane na charakterystyczny niebieski odcień. Jeśli pójdziemy z tyłu, zobaczymy, że na bagażniku umieścili a sportowy krój spojler wykończenie z włókna węglowego. Jako uzupełnienie mamy charakterystyczną czerwoną linię graniczącą z karoserią lub duże wyloty wydechu.
Przez Do oświadczenia Wartenberg, wiceprezes oddziału N i sportów motorowych w Hyundai Motor Company…
«Elantra N to sedan o wysokich osiągach Ujawnianie bardziej sportowej strony naszej wyjątkowej, całkowicie nowej Elantry poprzez ekscytujące ulepszenia marki N”
Na razie, mówienie o jego układzie napędowym jest pochopne, choć krążą już plotki, które dają wskazówki, czego możemy się po nim spodziewać. Podobno będzie miał ten sam blok benzynowy 2.0 T-GDi z turbodoładowaniem który jest już pod maską i30 N. Jeśli tak, jego moc zbliżyłaby się do 300 CV, wartość znacznie powyżej 200 KM, którą może pochwalić się wersja N-Line. Jednak marka wzywa nas na późniejszy termin, aby ujawnić więcej szczegółów.
Źródło - Hyundai