„Komercyjna” wojna, którą koncern Volkswagen rozpętała w Stanach Zjednoczonych, jest bezprecedensowa. To niezrozumiałe, że drugi co do wielkości producent samochodów na świecie nie jest w stanie odnieść sukcesu swoimi modelami w obszarze, w którym liczba klientów w miliardach. Tylko Audi ma pewien sukces, choć można też śmiało powiedzieć, że w Ameryce Łacińskiej niemieckie konsorcjum nie otrzymuje złych danych. Ale wszystko w tym życiu może się poprawić, prawda?
Aby wydostać się z dziury, w której się znaleźli, w większości kryzysu emisyjnego wyciągnęli najstarszą sztuczkę z kapelusza: nową markę. Na wypadek, gdybyś zapomniał, kilka miesięcy temu powiedzieliśmy ci, że Volkswagen miał ponownie ożywić komercyjne oznaczenie Scout. Chociaż w tym przypadku nie jako kolejny model w ofercie, ale jako nowo stworzona sub-marka, która chce oddać ducha swoich modeli z przeszłości...
Volkswagen chce, aby Scout był niezależną marką w USA...
Plan, który wtedy opowiedzieli, obejmował: wprowadzenie dwóch modeli do gustu Yankees. Z jednej strony cały teren wielkiego rozmiaru, a z drugiej podnieść wywodzi się z niego lub odwrotnie. Ponadto, aby być atrakcyjniejszym w oczach klientów, byłyby wyposażone wyłącznie w a elektryczny układ napędowy. Cóż, zanim pierwsze koncepcje ujrzą światło w niemieckiej marce, poczuli potrzebę opowiedzenia więcej…
Poprzez film opublikowany na oficjalnym kanale YouTube opowiadają, dlaczego zdecydowali się wskrzesić Scout. Jak możesz sobie wyobrazić, cel tego ruchu jest prosty: klienci Yankee kupują swoje modele. Celem jest zwiększenie sprzedaży do 10% udziału w rynku i poprawa wyników ekonomicznych. w regionie świata zdominowanym przez japońskie i lokalne firmy.
A wielu z Was może się zastanawiać, jak Volkswagen zamierza osiągnąć tak ambitny cel? Cóż, wejście do dać Scoutowi status niezależnej marki w grupie przynajmniej w USA. I nie tylko to, bo za jej zarządzanie powierzyli Scotta Keogha jako CEO, powierzając mu mniej skomplikowaną misję: kształtować strukturę marki i definiować jej pierwsze kroki. Dlatego nie ograniczą się one do pojazdu terenowego i elektrycznego pick-upa.
W sumie, jeśli plany bawarskiej grupy pójdą zgodnie z planem, Scout powinien produkować swoje modele w 2026 roku. Dlatego też pierwsze postępy w formie koncepcyjnej powinny ujrzeć światło dzienne najpóźniej w 2024 r. Ponadto wskazali, że skorzystają z nowej platformy, więc muszą również zrobić krok i rzucić nieco światła na jej projekt, możliwości i elastyczność operacyjna. W podsumowaniu, Wygląda świetnie, ale zobaczmy, jak się skończy...
Źródło - Grupa Volkswagen przez YouTube