W tych dniach, 21, 22 i 23 lutego, Madryt świętuje KlasycznyAuto, jedne z najważniejszych targów pojazdów klasycznych w kraju, które odbywają się na terenach targowych Casa de Campo, a konkretnie w Pabellón de Cristal. To już piąty rok, kiedy te targi odbywają się pod nazwą ClassicAuto, która od tego czasu zastąpiła oryginalny Retromóvil, który odbywał się od 1995 roku.
W tym wydaniu spotkali się prawie 300 wystawców, wśród których wyróżnia się ważna oferta sprzedaży pojazdów klasycznych, części zamiennych i przedmiotów kolekcjonerskich, nie zapominając o wystawach prezentowanych przez niektóre marki takie jak Seat z 30-leciem Ibizy, Renault z 50-leciem Ibizy 4 Lataski, Alfa Romeo, Porsche czy Mercedesa.
W przeciwieństwie do innych edycji, w tym roku targi organizowane są w: trzy części, po jednej na każdym piętrze Szklanego Pawilonu Casa de Campo. Na piętrze możemy zobaczyć firmy zajmujące się sprzedażą pojazdów oraz stoiska marek i sponsorów. Pozostałe dwa piętra przeznaczone są na sprzedaż części i przedmiotów kolekcjonerskich, a dodatkowo na parterze znajduje się Przestrzeń Prywatna, gdzie sprzedawane są klasyczne samochody w cenie poniżej 12.000 5000 euro i motocykle do XNUMX euro.
2014 będzie również rokiem pamiętnym dla ClassicAuto z jego szczególnymi Pokaz motoryzacyjny, z małym, wyglądającym na vintage torem do testów regularności i różnego rodzaju zawodów.
Więcej informacji - Madryt Motor Days
Rozumiem, że fani nadal są zdezorientowani, ale robisz to z medium, które powinno być profesjonalne. Jest to impreza zupełnie inna niż ta, która zorganizowała stary i wymarły retromovil. Z szacunku dla firmy organizującej należy to naprawić. Wszystkiego najlepszego.
Dobry wieczór Michaelu.
Zdaję sobie sprawę z sytuacji i tekstu, który wyraźnie wprowadza w błąd. Zwrócę uwagę, gdy skomentujesz.
Niezależnie od zmian w organizacji nie sposób zaprzeczyć, że miejsce Retromóvila od 2010 roku zastąpiło ClassicAuto i że dla prawie wszystkich liczy się tylko to, że są to ważne targi klasyki, które odbywają się w Madrycie, nazywał się jakkolwiek to się nazywa
pozdrowienia
Że te targi są ważne, nikt tego nie kwestionuje, ale zdołali się skonsolidować, korzystając z roku, w którym zmieniono datę Retromovila, zorganizowali kolejne targi i wysadzili już zorganizowane, w Autoretro w Barcelonie, przekonali wystawców, głównie Katalończyków, aby pojechali na organizowane przez siebie targi, a nie na targi Retromovil, gdyby ktoś z Madrytu zrobił to samo w Barcelonie, powiedzieliby, że Hiszpania okrada ich i innych sloganów używają gdy coś nie idzie dobrze , bo ta rzecz o klasycznych i starych samochodach to hobby w stylu innej epoki, bo oni też powinni zachowywać się jak panowie z czasów naszych aut, co mają zrobiłem nieetycznie, w końcu tegoroczne targi nie wyszły, wyglądało to jak spotkanie przyjaciół z różnych województw, w sobotę wiecie widzicie znajomych z innych miejsc i dlatego ludzie dalej jeżdżą, mało samochodów, dużo z nich są poza miastem, a cena wstępu, ex drastycznie drogie, bo to, co widziałeś w środku, nie jest tego warte, kiedy zaczęli robić targi, ludzie się podekscytowali i zaczęli wyładowywać przeciwko tym z , ale teraz tęsknią za nimi.