Mitsubishi żyje teraz bardziej niż kiedykolwiek. Dom trzech diamentów Ma ambitny plan produktowy na stole, który doprowadzi go do aktualizacji, a nawet rozszerzenia gamy modeli. W Europie już wiemy, że prawie wszystkie jej nowości będą zauważył modele Renault tak jak obecny ASX i przyszły Colt. Ale w jego ofercie znajdą się również wagi ciężkie, takie jak najnowsza generacja Outlandera, który dał im tyle radości...
W innych regionach świata jego strategia będzie inna, stawiając na własny rozwój. Jednym z modeli, który ma szansę odnieść prawdziwy sukces sprzedażowy jest tzw nowe Mitsubishi XFC. Mówiliśmy już o nim, ponieważ jakiś czas temu ujrzał światło dzienne w formacie koncepcyjnym. Niedawno japoński dom odważył się opublikować kilka zwiastunów, z którymi oprócz pokazania części swojego projektu, powiedzieli, kiedy nadejdzie. Więc teraz te rendery budzą wątpliwości.
Nowe Mitsubishi XFC, czyli ASX, jak sugerują plotki, będzie miało bardzo agresywny styl... nawiązujący do Volvo EX30...
Jak czytałeś Jakiś czas temu Mitsubishi XFC zadebiutowało w formacie koncepcyjnym. Póki co nieźle, ale w sieciowym półświatku mówi się, że ten model mógłby trafić na rynek pod inną nazwą. Ale przed wszystkimi wątpliwościami, które istnieją, najpierw ci powiemy Jak te rendery prezentują się na modelu ulicznym? a potem zajmiemy się twoim ewentualnie ostateczna nazwa handlowa? Faktem jest, że Nikita Chuiko przejął jego twórczość dla Kolesy.
Jak widać, firma Chiko wzięła za podstawę zdjęcia, które Mitsubishi opublikowało w swoim czasie, aby zaprezentować XFC. Na nich widać, że karoseria niewiele się zmieni, choć optyka, przedni grill i konstrukcja zderzaka z nieco większymi wlotami powietrza już tak. Także także przybędą klamki, aby otworzyć drzwi a nadkola zostaną ubrane w klasyczne zabezpieczenia, a lusterka zewnętrzne staną się takie same jak zawsze.
Jeśli przejrzymy tył tego renderowania, odkryjemy, że istnieją również subtelne różnice. Optyka będzie prostsza i tańsza w produkcji, a zderzak różni się pewnymi liniami. Będzie również tylna wycieraczka, a dach może być dostępny w dwukolorowym lakierze. Kolejnym szczegółem, który znika na renderach, jest trzecie światło hamowania. tak oryginalnie, że poszedł pod górny spojler wieńczący klapę bagażnika czy wyloty spalin...
Czy więc możemy zmierzyć się z nowym ASX…?
Teraz, gdy znasz nieco lepiej projekt tego hipotetycznego nowego XFC, postaramy się wyjaśnić wątpliwości, które istnieją co do ostatecznej nazwy tego modelu. Jak dobrze wiesz, Mitsubishi ASX, zwany także w innych częściach świata jako RVR, był a punkt zwrotny dla firmy. Umieścił go w segmencie SUV-ów i pomógł zwiększyć sprzedaż i obecność na rynkach tak złożonych i wyjątkowych, jak europejski.
Ale po upadku z łask i późniejszej fuzji z Nissanem stał się częścią Sojuszu Renault-Nissan. Dzięki temu „układowi” uchronił się przed bankructwem, ale stracił część osobowości. Zwłaszcza, gdy zapowiedział, że nowy ASX pojawi się w Europie, a oni zaprezentowali się z przebrandowanym Capturem. Cóż, są głosy, które to sugerują XFC, który widzisz na renderach, to ASX, który powinien był się pojawić naprawdę, ale to zostanie w Azji…
Ale jeśli ta plotka była prawdziwa, mamy kilka wątpliwości. Pierwszy. Europejski ASX jest bardzo nowy więc jeśli firma chce dopasować go do XFC, czy umrze wcześnie, aby zostać zastąpionym przez ten drugi? Drugi. Jeśli tak jest, jaki sens miałoby ponowne wybieranie Captura? Tak czy inaczej, wcale nie wierzymy, że XFC to ASX, który powinien był przybyć do Europy, chociaż prawdą jest, że bardziej nam się podoba…
Źródło - Kolesa